Ariana | WS | Blogger | X X

wtorek, 9 sierpnia 2016

Czym jest miłość?

"Ludzie są stworzeni, by kochać." - To jedno, krótkie, banalne w swej niebanalności zdanie słyszałam już z ust tak wielu. Zarówno w życiu, jak i w filmach widziałam zakochanych - dwie osoby, które są w siebie tak bardzo zapatrzone, że nie są w stanie zobaczyć  nic więcej. Czy to możliwe? Czy naprawdę istnieje tak silne uczucie, przez które zupełnie traci się głowę, trzeźwość myślenia i obiektywne spojrzenie na świat? Czy osoba, która w rzeczywistości jest przepełniona wadami, może się stać dla nas nieskazitelnie idealna, tylko dlatego, że jesteśmy w niej zakochani? Mówią, że miłość jest najsilniejszym z uczuć. Dlaczego? Co czyni ją taką specjalną? 
Mam osiemnaście lat. Nigdy z nikim się nie umawiałam, nie całowałam, nie byłam w związku, a co najdziwniejsze, nigdy nie byłam zakochana. Nigdy nie poczułam motyli w brzuchu, nie miałam nóg, jak z waty. Strzała kupidyna we mnie nie trafiła. 
Nigdy również nie chciałam specjalnie być w związku, nie odczuwałam przygnębienia wynikającego z samotności. Samotność nie kojarzyła mi się z niczym negatywnym. Jednak, czy to, że nie chciałam się zakochać, mogło wpłynąć na to, że rzeczywiście się nie zakochałam?
Zawsze bałam się, że mogę kochać mocniej. Ten, kto kocha mocniej jest zawsze na przegranej pozycji, ponieważ to on będzie cierpiał mocniej, gdy dojdzie do zerwania. Nie chciałam tego. Bałam się zawieść, cierpieć. Zbyt łatwo przywiązywałam się do osób, zbyt trudno byłoby mi zapomnieć. Czy można w takim razie powiedzieć, że zamknęłam się na miłość? 
Jak się na nią ponownie otworzyć?